czwartek, 12 kwietnia 2012

Finansowanie planów miejscowych pod elektrownie wiatrowe

Dziś polecam lekturę artykułu w Gazecie Prawnej na temat "zewnętrznego" finansowania planów miejscowych. Z artykułem i kilkoma moimi przemyśleniami w nim przytoczonymi można zapoznać się tu.  

Inwestorzy partycypują w kosztach sporządzenia planu zawierając z gminami umowy darowizny (z poleceniem) oraz umowy nienazwane o konstrukcji zbliżonej do umowy zlecenia. To że w praktyce takie umowy są zawierane nie znaczy jeszcze że zawsze są one zgodne z prawem. O nieprawidłowościach przy ich zawieraniu zaczyna się mówić coraz głośniej.

Czy można powiedzieć, że wszystkie umowy przewidujące zewnętrzne finansowanie planu są nieważne? Zdania są podzielone. Moim zdaniem- NIE, ale nie możemy też powiedzieć że strony mają pełną swobodę w kształtowaniu ich treści. 

Zasadą jest, że koszty sporządzenia planu miejscowego obciążają budżet gminy (art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Obowiązek poniesienia tych kosztów spoczywa na inwestorze gdy uchwala się plan dla umożliwienia mu realizacji inwestycji celu publicznego. Wówczas koszty sporządzenia planu obciążają inwestora w takiej części, w jakiej są bezpośrednią konsekwencją zamiaru realizacji tej inwestycji.

Elektrownia wiatrowa nie jest inwestycją celu publicznego. Obiekty wytwarzające energię, w przeciwieństwie np. do urządzeń służących dystrybucji czy przesyłaniu energii nie zostały wpisane do zamkniętego katalogu tego rodzaju inwestycji.  
 
To oznacza, że w istocie koszty sporządzenia planu miejscowego przewidującego lokalizację elektrowni wiatrowych w całości obciążają gminę. W sytuacji gdy pojawia się prywatny inwestor skłonny sfinansować sporządzenie planu, gminy stają przed dylematem czy wolno im przyjąć środki na ten cel.

Przepisy nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy w przypadku inwestycji, które nie są inwestycjami celu publicznego, gminie wolno przyjąć od prywatnego inwestora środki na sfinansowanie planu. Próżno szukać w tym zakresie jednoznacznie sformułowanych zakazów.

W dotychczasowym orzecznictwie sądy administracyjne stały na stanowisku, że obowiązek ponoszenia przez gminy kosztów sporządzenia planu należy tłumaczyć w taki sposób, że gmina nie może domagać się ponoszenia i pokrywania tych kosztów przez  właścicieli nieruchomości objętych postanowieniami planu, czy też od innych osób zainteresowanych sporządzaniem planu. Dobrowolne sfinansowanie planu przez inwestora prywatnego sądy traktowały jako „wewnętrzną kwestię gminy”.

Nawet jednak gdy przyjmiemy, że gminie wolno przyjąć od prywatnego inwestora środki na sfinansowanie planu miejscowego, nie oznacza to, że Inwestor i gmina mają całkowitą swobodę w kształtowaniu treści łączącej ich w tym zakresie umowy. Nie możemy bowiem tracić z oczu tego, że mówimy o sfinansowaniu sporządzenia aktu prawa powszechnie obowiązującego, który podejmowany jest z uwzględnieniem sformułowanych w ustawie wymogów (ład przestrzenny, wymagania ochrony środowiska, potrzeby interesu publicznego itp), a nie „pod dyktando” konkretnego podmiotu i w celu realizacji jego indywidualnego interesu.

Brak komentarzy: