W kryzysie gminy poszukują
dodatkowych źródeł dochodów, ale nie unikają przy tym błędów. Zanim zapłacimy
opłatę adiacencką nałożoną w związku z wybudowaniem drogi- zastanówmy się czy są
podstawy do jej ustalenia.
Gmina
może na nałożyć opłatę adiacencką jeżeli na skutek wybudowania drogi ze środków
publicznych nasza nieruchomość zyskała na wartości. Wysokość opłaty może sięgać
może nawet 50% kwoty o jaką (według wyliczeń rzeczoznawcy) nasza nieruchomość
stała się droższa.
Zgodnie
z ustawą o gospodarce nieruchomościami, opłatę adiacencką wolno pobrać w
związku z budową drogi. Budowa drogi to pojęcie ściśle zdefiniowane w
ustawie z dnia 21 marca 1985 r. o drogach
publicznych jako: wykonywanie połączenia drogowego
między określonymi miejscami lub miejscowościami, odbudowa lub rozbudowa. Oznacza
to, że opłatę adiacencką wolno pobrać za:
- wybudowanie drogi „od podstaw”
- rozbudowę drogi,
- odbudowę drogi, czyli odtworzenie zniszczonej lub uszkodzonej drogi w całości lub w części
W
pojęciu budowy drogi nie mieści się przebudowa rozumiana jako wykonywanie
robót niewymagających zmiany granic pasa drogowego, w wyniku których następuje
podwyższenie parametrów technicznych i eksploatacyjnych już istniejącej drogi. Jeżeli gmina domaga się od nas uiszczenia opłaty adiacenkiej nie za budowę, lecz za przebudowę drogi, warto się odwoływać. Orzecznictwo sądów administracyjnych pokazuje, że w takim wypadku są szanse na uwaględnienie uchylenie decyzji ustalającej opłatę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz